Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 18 grudnia 2012

ZA SZYBKO

  Nagle czas znowu pędzi mi za szybko. Nagle już pod drzwiami stoją święta. Nagle rąk mam zbyt mało więc ozdób świątecznych raczej w tym roku troszkę u mnie mało. Taki ten rok, że  skupiłam się na prezentach na szukaniu, wybieraniu i wyszywaniu. Zdążyłam jednak upiec pierniczki i dzisiaj moje dzieciaki lukrowały a ja razem z nimi. Bałagan nieziemski wszędzie polewa, cukrowe perełki, kolorowy maczek i słodka posypka, ale radość skupienie i przyjemność tego czasu cudna. Zdjęć zrobiłam mało bo żal było mi się odrywać.







No i dzisiaj zawitał u mnie cudowny gość a raczej dwoje miłych gości. Zaraz Wam ich przestawię tylko powiem jeszcze że są  candusiowi od Ewy z by_giraffe
Oto Franuś takie otrzymał imie i sami powiedzcie czy można nie kochać tak słodkiej buźki.
W paczuszce znalazłam też jeszcze niespodziankowego stworka z ogromną ruda grzywa. Majka orzekła, że to nikt inny jak myszolew :)) został nazwany Zyźkiem i napewno obroni mnie przed wszystkim co złe:)))
Zamieszkali sobie więc u mnie na stałe maja imiona i cieszą oko precyzja i sercem jakie zostały włożone w ich powstanie. Ewo dziękuje :)))





4 komentarze:

  1. Oj tam, oj tam!
    Misie oba śliczne, jak z jakiejś bajki kochana. Nie powinnam, ale zazdroszczę!
    Czekam na Twoje candy z niecierpliwością.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pysznosci! Najwazniejsze, ze znalazlas czas na pierniczki! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Majeczko to jeżyk jest :D tzn. był, teraz może byc myszo-lwem, a co tam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no biedny Zyziek z jeżyka został przechrzczony na myszolwa ale jak nie przeszkadza to Tobie to oki niech już Zyziek zostanie myszolwem :)) ważne że jest ślicznym i przyjaznym stworzonkiem:) jeszcze raz dziękuje :)

      Usuń