Łączna liczba wyświetleń

sobota, 2 stycznia 2016

POWRÒT

Wracam, wracam, wracam. Postanowiłam wrócić wraz z Nowym Rokiem. Tak naprawdę to nie wiem od czego zacząć tyle się w moim naszym życiu zmieniło. Od lipca 2014 jesteśmy podanymi Her Majesty Queen Elizabeth. Ile było w strachu, o awarii, wątpliwości. Pamiętam jeszcze jak pakowałam w Polsce ostatnie kartony a potem zaczynaliśmy nasze nowe życie tutaj. Teraz z perspektywy czasu trudno uwierzyć jak w sumie bezboleśnie odbył się nasz skok na głęboką wodę. Dzieciaki coraz lepiej mówią po angielsku i jeszcze "parę chwil" i to nie ja będę wsparciem językowym dla nich, ale oni dla mnie. Powolutku polubiłam nasze życie tutaj, mamy przyjaciół, oswoiliśmy rzeczywistość i nauczyliśmy się funkcjonować się w nowym świecie. Mamy za sobą drugie Boże Narodzenie tutaj i oprócz pierogów z kapustą i grzybami zjedliśmy christmas pudding. Dbamy o własne polskie tradycje, ale dalecy jesteśmy od myślenia,  że dobre tylko to co polskie :-) taki kompromis. Wydaje mi się, że idziemy w dobrym kierunku, szanujemy swoje korzenie i tę społeczność w której żyjemy.
Nie wiem czy ktoś jeszcze tu zagląda, ale życzę wszystkim żeby ten Nowy Rok przyniósł Wam pełnię szczęścia i radości :-):-)

1 komentarz:

  1. Szkoda tylko, że jak wyjechałaś, to kontakt nasz się tak urwał. Wszystkiego dobrego.

    OdpowiedzUsuń